Polecamy

niedziela, 04 grudnia 2011 02:20

Fakty i mity pirotechniki

Oceń ten artykuł
(0 głosów)


Drogi Dziennikarzu!
Zanim napiszesz artykuł o pirotechnice, zapoznaj się z tymi informacjami. Mamy nadzieję, że pozwoli to uczynić Twój artykuł bardziej rzetelnym. W artykule tym wielokrotnie użyty jest skrót myślowy - pirotechnik = pirotechnik amator, ponieważ o nich tu mowa. Piszę w imieniu pirotechników, jak i redakcji Vortalu młodego Chemika. Część z tych stwierdzeń wyraża naszą subiektywną opinię.
  • PRAWDA: Pirotechnika jest niebezpieczna.
    Z pirotechniką zawsze wiąże się pewne ryzyko. W przypadku nieprzestrzegania odpowiednich zasad jest ono bardzo duże. Jednak stosowanie się do zasad BHP zmniejsza owo ryzyko do minimum.
  • FAŁSZ: Pirotechnika zabija.
    Zabija głównie głupota, niewiedza, nieprzestrzeganie zasad BHP lub niewłaściwe wykorzystanie pirotechniki. Sama pirotechnika to narzędzie, podobnie jak nóż - można nim ukroić chleb, ale można też zadać cios bliźniemu.
  • PRAWDA: Dzięki Internetowi znajomość pirotechniki może się rozprzestrzeniać.
    Większość ludzi, zwłaszcza młodszych stażem, zainteresowała się piotechniką po wejściu na naszą stronę internetową lub stronę podobną do naszej. Nie uważam aby było to negatywne zjawisko, o ile z fascynacją idzie wiedza i znajomość zasad bezpieczeństwa.
  • PRAWDA: Niektórzy ludzie, którzy wprowadzili w życie niebezpieczne pomysły, zrobili to dzięki naszej stronie.
    To stwierdzenie jest prawdziwe. Oprócz normalnych ludzi istnieje również grupa takich, którzy mają w sobie ukryte złe tendencje, które potrzebują niewiele, aby móc się zrealizować. Trudno jednak winić nas za to, że po przeczytaniu artykułów z naszej strony ktoś wysadzi samochód sąsiadowi - to tak jakby winić Agatę Christie za serię morderstw zainspirowanych jej kryminałami.
  • FAŁSZ: Pirotechnik amator jest niebezpieczny dla siebie i swojego otoczenia.
    Prawdziwy pirotechnik amator z definicji stawia na pierwszym miejscu bezpieczeństwo swoje i innych. Jeśli ktoś bawi się pirotechniką i nie zważa na bezpieczeństwo, to jest, za przeproszeniem, nieodpowiedzialnym gnojkiem.
  • PRAWDA: Wśród pirotechników amatorów zdarzają się poważne wypadki.
    Nawet przy przestrzeganiu zasad BHP i dużym doświadczeniu z pirotechniką wiąże się ryzyko. Jednak ponieważ pirotechnicy zazwyczaj znają się na tym co robią, do wypadków dochodzi niezmiernie rzadko. Znany mi jest tylko jeden taki przypadek.
  • FAŁSZ: Pirotechnicy konstruują bomby.
    Bomba ma za zadanie zranić lub zabić jak najwięcej ludzi bądź zniszczyć jak najwięcej mienia. Zadaniem ładunków przygotowywanych przez pirotechników amatorów jest tworzenie efektownych wybuchów bądź dostarczenie danych naukowych (można to tak nazwać).
  • FAŁSZ: Pirotechnicy mają powiązania ze światem przestępczym.
    Nie jest mi znana żadna osoba, która aktywnie uczestniczyłaby w działalności Forum lub Vortalu, a zdradzała objawy powiązań ze światem przestępczym. Gdyby pojawiły się takie podejrzenia, natychmiast zostałaby wyrzucona z Forum.
  • FAŁSZ: Pirotechnicy wcielają w życie niebezpieczne kawały.
    W środowisku pirotechników już samo teoretyzowanie na temat tego typu rzeczy (np. wysypanie substancji wybuchającej pod naciskiem na chodnik przed szkołą) może się skończyć wyrzuceniem z Forum.
  • FAŁSZ: Pirotechnicy zajmują się demontażem niewybuchów, min lub wyrobów komercyjnych, aby wydobyć z nich materiały wybuchowe.
    Nie zajmujemy się tego typu operacjami. Demontaż gotowych urządzeń pirotechnicznych - niezależnie od tego czy przedwojennych, czy dopiero co kupionych w sklepie - zawsze jest bardzo niebezpieczny z powodu nieznajomości ich budowy. Nawet specjaliści nie demontują niewybuchów, lecz wywożą je na poligony i detonują. Zdarzają się przypadki demontażu wyrobów komercyjnych, jednak mają one na celu poznanie ich budowy i składu mieszanek które są w nich zawarte.
  • FAŁSZ: Pirotechnicy interesują się swoją dziedziną, gdyż fascynuje ich zniszczenie.
    Zdarzają się i takie przypadki, jednak zazwyczaj fascynuje nas moc materiałów wybuchowych i piękno fajerwerków. Tak samo fascynują ludzi szybkie samochody, chociaż jazda z wielką prędkością jest niebezpieczna i w zasadzie zbędna. Aby podać przykład - urządzenie wielkości opakowania po dezodorancie, wypełnione materiałem wybuchowym i odpowiednio skonstruowane, jest w stanie wybić dziurę w centymetrowej grubości stali.
  • PRAWDA: Materiały wybuchowe da się przygotować z ogólnodostępnych substancji.
    Niektóre materiały wybuchowe da się przyrządzić dysponując łatwo dostępnymi odczynnikami. Perhydrol, aceton, saletra amonowa, saletra potasowa, węgiel drzewny, soda oczyszczona, bawełniana wata, elektrolit do akumulatorów - to tylko niektóre rzeczy, które przydają się w pracy pirotechnika.
  • PRAWDA: Materiały wybuchowe mają ogromną moc.
    Moc materiałów wybuchowych - zwłaszcza chemicznie jednorodnych - zadziwia nawet doświadczonych pirotechników. Do kompletnego zdemolowania samochodu nie jest potrzebne kilka kilogramów heksogenu - wystarczy 100 gramów. Zaś efektowny warkocz ziemi strzela w górę na kilkanaście metrów przy detonacji zaledwie 20 ml EGDN (nitroglikolu) lekko zakopanego w ziemi.
  • PRAWDA: Istnieją materiały wybuchowe wybuchające od dotknięcia.
    Takim materiałem jest na przykład amoniakat trijodku azotu, który przygotowuje się z wody amoniakalnej oraz jodu (lub jodyny). Związek ten w stanie suchym wybucha od dotknięcia piórkiem.
  • FAŁSZ: Jeśli komuś coś się stało, to dlatego, że próbował wykonać niebezpieczny przepis.
    Jeśli jakaś procedura jest niebezpieczna, to zawsze o tym powiadamiamy w jej opisie i przedstawiamy niezbędne środki ostrożności. Jeśli ktoś zrobił sobie krzywdę, to było to najczęściej spowodowane nieprzestrzeganiem zasad BHP lub wprowadzeniem zmian w procedurze - czyli złym postępowaniem wykonującego. Nie możemy jednak pilnować co dzieje się na innych stronach i zdajemy sobie sprawę z tego, że niektóre z nich zawierają bardzo niebezpieczne przepisy.
Jeśli chcieliby Państwo dowiedzieć się więcej na temat pirotechniki amatorskiej, zapraszamy na nasze Forum oraz do lektury odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania (FAQ). Kulturalna polemika mile widziana.
Artykuł napisał:
Tweenk
Czytany 4146 razy Ostatnio zmieniany środa, 07 grudnia 2011 19:01
Zaloguj się, by skomentować