"Co robić kiedy coś poszło nie tak" - udzielanie pierwszej pomocy |
Chyba każdy zdaje sobie sprawę z tego, że wypadek pirotechnika amatora czy też chemika amatora może skończyć się tragicznie, jeśli nie potrafimy komuś lub sobie udzielić pierwszej pomocy. Wiadomo nie od dziś, że pirotechnika i chemia jako nauka jest niebezpieczną dziedziną. Nawet, jeśli zmniejszmy niebezpieczeństwo do prawie 99% to zawsze ten 1% zostaje i dlatego należy wiedzieć, co zrobić w przypadku tragedii. Najlepiej, jeśli poniższą pracę, wydrukujecie i powiesicie w miejscu pracy. Najczęściej zdarzają się oparzenia, niewielkie rany, omdlenia. Rzadziej spotykane jest utrata kończyny, ciężkie zatrucia czy utrata przytomności. Więc jak widać jednak w domowym laboratorium nie trudno o wypadek. Dlatego koniecznie przeczytaj poniższy tekst i zapamiętaj. Podczas przeprowadzania testów pirotechnicznych bardzo ważna jest apteczka w zasięgu ręki, a osoby towarzyszące nam muszą wiedzieć gdzie się ona znajduje. Najlepiej posiadać też telefon komórkowy, gdyż zawsze może pójść coś nie po naszej myśli i wtedy dużo łatwiej będzie nam wezwać pogotowie. Gdy komuś coś się stanie i chcemy udzielić mu pierwszej pomocy to nie zapominamy o rękawiczkach – chodzi tu przede wszystkim o zarażenie HIV, AIDS czy WZW czyli żółtaczce typu C. Na początku wypadałoby powiedzieć, co każdy chemik, pirotechnik posiadać powinien.
Pozwolę sobie ten artykuł poświęcić przede wszystkim: rodzajom opatrunków i ich zastosowań, oparzeniom termicznym i chemicznym, porażeniu prądem, omdleniom, utracie przytomności, a także podstawowym zabiegom resuscytacyjnym .Kompresy gazowe stosujemy prosto na ranę. Są pakowane dwukrotnie np. duże opakowanie zbiorowe zawiera 3 mniejsze zapakowane w cienki papier. Otwierając z tego białego papieru starajmy się łapać za sam rożek gazika i kłaść od razu na ranę. Jeśli ranka jest mała to przyklejmy na to plaster i po krzyku. O bandażowaniu większych ran , przeczytacie dalej. Rodzaje opatrunków (omówienie oraz zastosowanie)
Pierwszy rodzaj opatrunku stosujemy tylko na rany typu: otarcia, poparzenia, rany mózgoczaszki, urazy oka, wytrzewienie. Jak sama nazwa mówi ma tylko za zadanie osłaniać miejsce urazu, ewentualnie zbierać to co może z rany wyciekać (krew, płyny ustrojowe). Tego typu opatrunek jest jednym z najprostszych. Na miejsce urazu kładziemy gazik i w zależności od wielkości urazu albo obandażowujemy bandażem dzianym zwykłymi kolistymi obwojami lub jak to coś małego to przyklejamy plastrem. Kiedy mamy do czynienia z odłamkiem w oku to oprócz oka które zostało uszkodzone musimy zabandażować też drugie oko które nie powinno się też ruszać. Powodem takiego postępowania jest budowa oka ludzkiego. W przypadku wytrzewienia (nie mylić z wytrzeźwieniem) wydostania się organu na zewnątrz ciała( najczęściej są to jelita w wyniku działania jakiegoś ostrego narzędzia) jedyne, co możemy zrobić to założyć czysty opatrunek zabezpieczony folią ( gaza i obklejona ze wszystkich stron folia). W żadnym wypadku nie próbujemy wyciągać tego co jest w ciele ani wpychać do środka ! Opatrunek uciskowy jak sama nazwa wskazuje służy do tamowania krwi z żył i tętnic. Nie ma on nic wspólnego z opaską zaciskową. Co do samego opatrunku: na miejsce urazu kładziemy gazę jak wszędzie gdzie mamy do czynienia z krwią. Następnie wzdłuż miejsca zranienia kładziemy coś, co będzie stanowić ucisk (może to być np. rolka zwiniętego bandaża, jakiś gruby długopis ), cała sztuka w tym przypadku polega na obandażowaniu zestawu i ucisku. Bandażowanie wykonujemy standardowo - koliście. Opatrunek obłożeniowy jest stosowany, gdy w ranę wbiło się coś dość głęboko np. gwóźdź w dłoń, duży kawałek szkła w przedramię itd. Ciało obce pełni w takiej ranie rolę korka hamującego wypływ krwi, więc w żadnym przypadku nie próbujmy go wyciągać samemu. Jeśli ciało obce jest małe to sprawę można rozpatrzeć zdroworozsądkowo i spróbować wyciągnąć, ale przy większych ciałach obcych lepiej żeby zrobił to lekarz. Opatrunek tego typu zbudowany jest z gazy oraz czegoś, co stabilizuje ciało obce np. dwie rolki bandaża ułożone wzdłuż. Wszystko razem obandażowujemy. W przypadku gdyby ciało obce wystawało nad stabilizacje bandażujemy tak, aby go nie przyginać i nie przemieścić, co mogłoby spowodować pogłębienie urazu. Kości w przypadku złamań otwartych traktujemy jak ciała obce w ranie i stosujemy opatrunek obłożeniowy. Ostatni opatrunek dość dziwnie nazwy i tylko jednego zastosowania. Gdy np uszkodzony zostanie nos ułatwia zamocowanie opatrunku, czyli gazy na twarzy poszkodowanego bez obandażowywania połowy głowy. Gdy już położymy na miejsce urazu gazę ucinamy sobie kawałek bandaża tak, aby miał z 10cm więcej niż od jednego ucha poszkodowanego do drugiego po obwodzie głowy mierząc końce bandaża rozcinamy wzdłuż na dwie części i żeby to się nie sypało wiążemy supeł tymi dwiema końcówkami. Powinno nam wyjść z tego coś w rodzaju prostokąta w czterema "sznurkami" odchodzącymi z końców. Robimy teraz z tego coś w rodzaju procy, czyli wiążemy za uszami poszkodowanego żeby trzymało naszą gazę. PIERWSZA POMOCOPARZENIA
Rozległość i głębokość oparzenia zależy przede wszystkim od wysokości temperatury, stężenia substancji żrącej oraz czasu działania czynnika szkodliwego. Ponieważ bardzo często zdarza nam się pracować z substancjami zarówno żrącymi jak i toksycznymi musimy szczególnie uważać. W zależności od okoliczności, w jakich wystąpiło oparzenie musimy sobie zdawać sprawę, że mogło dojść do bardzo poważnych powikłań spowodowanych urazami mechanicznymi (nisko latające odłamki szklane), złamaniami (pędzący kamień z pola może zrobić sporą krzywdę) oraz zatruciami. Mamy trzy stopnie oparzeń :
Należy pamiętać , że jeśli występuje III stopień oparzenia , to wokół niego występuje również II i I . Dla potrzeb klinicznych wprowadzono sposób oznaczania oparzeń poprzez zmierzenie jego powierzchni. Stosuje się tu miedzy innymi tzw. regułę dłoni. Mówi ona o tym, że dłoń poszkodowanego to 1% jego powierzchni ciała. Oparzenia ciężkie:
OPARZENIA TERMICZNE
OPARZENIA CHEMICZNE
Jeśli chodzi o oparzenia elektryczne wyróżniamy ich kilka rodzajów, które dla młodych chemików są w zasadzie mało istotne. PIERWSZA POMOC W PRZYPADKU PORAŻENIA PRĄDEM:
OMDLENIE
W laboratorium może dojść do chwilowego omdlenia jak i utraty przytomności spowodowanej odczynnikami chemicznymi. Omdlenie jest to krótkotrwała utrata przytomności ( do ok. 3 min)spowodowana niedostatecznym dopływem krwi do mózgu, reakcja na ból, przeżycie emocjonalne, wyczerpanie, głód , ustępuje samoczynnie . Na skórze występują krople potu. Chory skarży się na wirujące przed oczyma mroczki i szum w uszach. Mdlejąc upada tam gdzie stał. Pierwsza pomoc w przypadku omdlenia polega na ułożeniu chorego na wznak i zastosowanie pozycji czterokończynowej (wystarczy podnieść do górynogi i ręce poszkodowanego, by zwiększyć w ten sposób dopływ krwi do mózgu). W celu ułatwienia krążenia rozpinamy uciskające części ubrania (kołnierzyki, pasy itp). UTRATA PZRYTOMNOŚCI
Utrata przytomności to stan nieprzytomności trwający dłużej niż kilka minut, najczęściej spowodowany jest choroba lub urazem. Pierwszą pomocą jaką możemy udzielić poszkodowanemu jest ułożenie go w pozycji bocznej ustalonej, sprawdzanie funkcji życiowych , wezwanie pomocy oraz gotowość do podjęcia resuscytacji Zalety tej pozycji:
Kończyna górna od strony ratownika winna być ułożona w zgięciu 90 stopni w stawie barkowym i łokciowym, dłoń należy skierować do góry (Rys. 1), drugie ramię poszkodowanego przełożyć w poprzek jego klatki piersiowej , grzbiet ręki podłożyć pod policzek ( Rys. 2). Następnie należy uchwycić dalsza kończynę dolna poszkodowanego pod kolanem i podciągnąć do góry, nie dorywając stopy od podłoża. Trzymając rękę pod policzkiem pociągnąć za nogę w ten sposób, aby poszkodowany obrócił się na bok, w stronę ratownika( Rys. 3). Kończynę dolną, która znajduje się u góry ustawić tak, aby była zgięta w stawie biodrowym i kolanowym pod katem prostym. Odgiąć głowę ratowanego, ku tyłowi, w celu udrożnienia górnych dróg oddechowych (Rys. 4). Opis na podstawie Międzynarodowych Wytycznych Rady Resuscytacji 2000 – Polska Rada Resuscytacji , Kraków 2002 Rys. 3 Rys. Pozycja boczna ustalona
PODSTAWOWE ZABIEGI RESUSCYTACYJNE (RKO)
Rys. 3 Rys. 3a Rys. 4 Rys. 5 Rys. 6 Resuscytacje prowadź aż do momenty pojawienia się prawidłowego oddechu, przybycia służby fachowej, wyczerpania ratownika. Technika wykonania uciśnięć klatki piersiowej :
Technika wykonania oddechów ratowniczych :
Pamiętajmy by nie odkładać pierwsi słuchawki !!!!
Artykuł zredagowała:
instruktorka Harcerskiej Szkoły Ratownictwa Dobrochna Szlesińska
|