Przy użyciu różnych substancji chemicznych, które wchodzą w skład mieszaniny pirotechnicznej znajdującej się w kometach, można uzyskać różne efekty, czy to kolorowe iskry, mrugające iskry, dłuższe „ogony” i wiele innych. Kometa składa się z papierowej obudowy w kształcie walca (w moim przypadku), w środku którego silnie sprasowana jest odpowiednia mieszanina pirotechniczna, jest to bardzo ważny element, od którego zależy jakość komety. Z jednej strony jest zatyczka, z drugiej natomiast papierowa tekturka ochronna, przez której środek przechodzi lont, czy stopina pirotechniczna:
Aby własnoręcznie wykonać kometę, najpierw potrzebna jest papierowa obudowa, ja do tego celu użyłem rolki na którą nawinięta jest folia aluminiowa czy papierśniadaniowy. Dla wzmocnienia obkleiłem ją papierem. Taką małą szeroką rurkę, zatkałem z jednej strony zatyczką składającą się z papieru toaletowego i wikolu (schnie ok. 1dzień). Teraz należy sporządzić odpowiednią mieszaninę pirotechniczną. Ja na początek użyłem tej mieszanki:
Mrugająca żółta do kometek:
Proch Czarny 75g
Szczawian sodu (Na2C2O4) 10g
Aluminium (Al) - Proszek 0,063mm 7g
Siarka (S) 8g
Dekstryna żółta ([C6H10O5]n*xH2O) 6g
Odważyłem 40g takiej mieszanki, po czym w pojemniku zwilżyłem ją acetonem, następnie wkładając ją do uprzednio wykonanego opakowania, ubiłem ją siłą ręki za pomocą drewnianego walca. Taka już prawie wykonana kometka musi wyschnąć. Po paru godzinach (zależnie od pogody) kometka powinna być sucha - nie może być wyczuwalny aceton. Następnie wycinamy kółko z tektury, które pasuje do naszej komety i robimy w nim dwie dziurki na lont czy stopinę (ostatnio stosuje po dwie sztuki stopiny dla pewniejszego zapłonu). Teraz wiercimy małym wiertłem otwory na lont/stopinę. Kiedy już je wykonamy, to wkładamy do nich stopiny/lonty, a na to zakładamy nasze kółko z tektury, tak by nasze zapalniki wystawały. Lont/stopina powinna wystawać około 1,5 do 2cm i końcówka lontu, czy stopiny, która ulegnie zapłonowi od ładunku miotającego powinna być ścięta ukośnie - ułatwi to zapłon lontu/stopiny.
Cała kometka już jest gotowa. Teraz wystarczy do odpowiedniego moździerza (najbezpieczniej papierowego, ale jeśli użyjemy moździerza z tworzywa sztucznego, to najlepiej go zakopać w ziemi i oddalić się na większą odległość (25-30 metrów), ponieważ przy rozerwaniu możdzierza kawałki tworzywa sztucznego mogą nas poranić), nasypać na dół materiał miotający, ja stosuje proch chloranowy granulowany w ilości 6g (można i więcej, w zależności od wielkości komety i upodobań ;) ). Do środka moździerza wkładamy kometę, oczywiście lontami do dołu.
Uwaga: Kometka powinna wchodzić do moździerza z niewielkim oporem, to niestety trzeba dobrać doświadczalnie... Raz rozwali moździerz, raz kometa zbyt nisko wyleci itd.
Oto obrazki - kometa w moździerzu:
Teraz możemy ustawić nasz moździerz z dala od zabudowań i odpalić z boku wystający lont/stopinę, po czym szybko oddalamy się na co najmniej 10-15m (przy moździerzu papierowym).
Gdy wszystko wyjdzie dobrze, z moździerza powinna wystrzelić paląca się kometa, która ciągnie za sobą żółte iskry, które mrugają w różnych miejscach. Także można zastosować inne mieszanki, polecam także te:
Kometa PC&PAM
Proch czarny 70g
Pam 0,075mm 24g
Węgiel drzewny 6g
,
Czerwona z iskrami
Przy tylnej zatyczce prasujemy mieszankę: Chloran potasu (KClO3)60g
Cukier (sacharoza) 20g
Azotan strontu (Sr(NO3)2)20g
Dekstryna 5g
A nad tą mieszanką prasujemy proch czarny. z dodatkiem 10g pyłu aluminium i 3 gram dekstryny.
Złote iskry
Azotan potasu (KNO3) 55g
Aluminium (Al) - 12u atom 5g
Wodorowęglan sodu (NaHCO3) 7g
Węgiel drzewny AF, lub zwykły węgiel drzewny 11g
Siarka (S) 17g
Dekstryna ([C6H10O5]n*xH2O) 5g
Dodam jeszcze, że w profesjonalnych kometach stosuje się proszek tytanu który daje piękne srebrne iskry lub stop żelaza z tytanem.
Piroman2